Boczniakowy kebab z grilla

Coś co znamy pod nazwą kebab, to takie danie z budki, które zrewolucjonizowało małą gastronomię w Polsce, w smutnych latach 90-tych. To jest coś co my znamy, bo na całym świecie jest dwucyfrowa ilość dań o takiej nazwie i każde z nich wygląda trochę inaczej. Nasz pogląd na tą nazwę zawdzięczamy tureckiemu imigrantowi, który w latach 60-tych wyemigrował do Niemiec, a dekadę później w ramach kulinarnego ubogacenia kulturowego wymyślił kręcący się ruszt. Pierwsza budka serwująca krojone mięso z takiego rusztu, zapakowane do bułki razem z surówką powstała na berlińskim kultowym dworcu ZOO. Wynalazku swojego nie opatentował, gdyż twierdził, że wielu imigrantów powinno się utrzymywać z produkcji kebabów i umarł jako niezbyt zamożny człowiek.

Co roku hoduje sobie boczniaki. Ostatnio obrodziły, więc dostaniecie kilka przepisów z użyciem tych cudownych grzybów. Postanowiłem zrobić coś na kształt kebaba, z tym, że nie korzystając z rusztu, a starego sprawdzonego sposobu, dzięki któremu wygrałem kilka lat temu mistrzostwa Śląska w grillowaniu. Tylko, że wtedy grillowałem na silniku, a teraz skorzystałem z tradycyjnego grilla. 

Generalnie uważa się, że grzyby nie mają wartości odżywczych. Jeśli ktoś Wam tak powie i ma zamiar obstawać przy swoim, to zakończcie tą rozmowę, bo to jak zapasy ze świnią w błocie :) Prawda jest taka, że grzyby mają wiele minerałów, niektóre z nich mają naukowo stwierdzone substancje lecznicze, a na przykład boczniaki są również źródłem białka, może nie jakimś mega dużym źródłem i nie do końca w pełni wartościowym ale są. Co zrobić, żeby posiłek był bardziej wartościowy? Pewne składniki doskonale się uzupełniają tworząc tym samym połączenia o wystarczająco dobrym profilu białkowym. W tym wypadku trzeba dodać marchewki :)

Profil białkowy boczniaka wygląda tak:

		ZDS	Ilość/100g
Białko		5.7%	2.847g
Histydyna		9.6%	0.06g
Izoleucyna		11.2%	0.096g
Leucyna		7.6%	0.144g
Lizyna		6.3%	0.108g
Metionina		4.2%	0.036g
Fenyloalanina		6.5%	0.096g
Treonina		13.4%	0.12g
Tryptofan		13.9%	0.036g
Walina		15.7%	0.169g

Czyli tak średnio bym powiedział, tak średnio. Zwłaszcza jeśli mowa o Leucynę, Metioninę i Fenyloalaninę. 

Zobaczcie co się dzieje, jeśli dodamy marchewki w ilości 2,2 razy większej niż boczniaki.

		ZDS	Ilość/100g
Białko		8.3%	4.2g
Histydyna		19.4%	0.12g
Izoleucyna		25.3%	0.22g
Leucyna		16.1%	0.3g
Lizyna		15.8%	0.27g
Metionina		7.8%	0.07g
Fenyloalanina		12.8%	0.19g
Treonina		48.1%	0.43g
Tryptofan		20.4%	0.05g
Walina		25.1%	0.27g

Znacznie lepiej, a nawet w pełni wartościowo bym powiedział. W ramach ciekawostki, zobaczcie co się stanie jak dodacie musztardy, w ilości 0,17 ilości boczniaka :)

		ZDS	Ilość/100g
Białko		16,90%	8,4g
histydyna		34,60%	0,22g
Izoleucyna		35,40%	0,3 g
Leucyna		28,00%	0,53 g
Lizyna		25,80%	0,44 g
Metionina		15,70%	0,14 g
fenyloalanina		21,40%	0,32 g
Treonina		40,60%	0,37 g
Tryptofan		26,60%	0,07 g
Walina		43,40%	0,47 g

Składniki:

- boczniaki
- cebula
- marchewka
- bułka
- jakiś sos
- szczypiorek

- przyprawa do kebaba

Wykonanie:

Boczniaki i cebulę pokroić w kostkę. Wymieszać z przyprawą do kebaba i małą ilością oleju, umieścić wewnątrz zawiniątek z folii aluminiowej, a te na grillu, albo na silniku tak jak to zrobiłem tutaj :)

Do bułki włożyć upieczonego kebaba, tartą surową marchewkę i szczypiorek. Dlaczego szczypiorek? Bo pasuje do boczniaka zgodnie z naukową metodą food pairing. 
Oczywiście kebab bez sosu to nie kebab. Najlepiej z ostrym, żeby palił 2 razy :)