Danie pochodzące z tak zwanego południowego Podlasia tudzież wschodniego Mazowsza, gdzie są spory, że te drugie przywłaszczyło sobie tereny tego pierwszego w 1999 roku. Konkretnie z okolic Siedlec, Sokołowa Podlaskiego i Węgrowa.
Swego czasu udało mi się zwiedzić największe miasto z tej trójki. Może nie ma tam za wiele atrakcji, bo głównym budynkiem w mieście jest katedra, ale jest kilka ciekawych miejsc. Na mnie największe wrażenie zrobił bank mieszczący się na głównym skrzyżowaniu, niemal żywcem wyjęty z polskich filmów przedwojennych. Oprócz tego jest sporo pomników, więc każdy znajdzie coś dla siebie, w tym mój ulubiony - pomnik łosia :)
Samo danie to technicznie rzecz biorąc pierogi z ziemniakami, tyle, że nie z gotowanymi, tylko smażonymi. Wyczytałem, że zwyczajowo, jadało się je też na drugi dzień, pokrojone przed smażeniem i bardzo mnie ten sposób zaciekawił, dlatego właśnie w taki sposób chce je przedstawić.
Składniki:
- mąka
- woda
- ziemniaki
- cebula
Składniki:
- mąka
- woda
- ziemniaki
- cebula
Wykonanie:
Mąkę na pierogi zalewamy małą ilością wrzącej wody. Mieszamy, dolewając od czasu do czasu gorącej wody, aby powstało nam jednolite sprężyste ciasto. Rozwałkowujemy na stole i wykrawamy spore kółka.
Ziemniaki trzemy na drobnej tarce.
Cebulę kroimy w drobną kostkę i podsmażamy. Dodajemy starte ziemniaki i jeszcze smażymy. Tak powstały farsz nakładamy łyżeczką na kółka i lepimy z nich pierogi.
Wrzucamy do wrzącej wody i kiedy wypłyną gotujemy 3 minuty.
Zaraz po ugotowaniu też dobrze smakują :)
tak bez soli wszystko?? zdrowo ;-)
OdpowiedzUsuńZgodnie ze starą zasadą panującą na tym blogu, przyprawy wedle uznania :) Chyba, że są niezbędne to piszę ;)
Usuń:-D
UsuńW zasadzie wszystko jasne, ale jak ścierać ziemniaki: na drobne wiórka, czy miazgę? Co później z masą ziemniaczaną: czy odsączać przed smażeniem? Drobiazgi, a ważne!
OdpowiedzUsuńNa drobno, zdecydowanie na drobno. W zasadzie można odsączyć, to szybciej się zrobią :)
UsuńNa drobno- tego się domyśliłem. Pytałem o fakturę nadzienia- inaczej smakuje z różnych stron tarki. I jeszcze kwestia tłuszczu. Kryzysowo- jakikolwiek, ale lokalnie, a za taki wziąłem powyższy przepis, ma to być smalec, masło, czy olej. Optuję za smalcem, po regionie pochodzenia i trafności smakowej sądząc. DIDASKALIA! Smacznie pozdrawiam!
UsuńPysznie to wygląda :-)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie! :-)
http://www.mecooks.com
Boże, jakie to jest dobre! Nie mam pojęcia jak można zostawić te pierogi na drugi dzień... Dzięki za ten przepis prosty i piękny :*
OdpowiedzUsuń