wtorek, 12 września 2023

Bunny chow

Kuchnia fusion w pełnym tego słowa znaczeniu, ale od początku. 

Pewnego dnia na południe Afryki przypłynęli Holendrzy i powiedzieli mieszkającej tam ludności "Od dzisiaj to jest moje". Potem wjechali Anglicy i powiedzieli "Nie, to jest moje". Potem doszło do wojny, w której jedni i drudzy się pobili o teren wraz z mieszkającą tam ludnością. Brytyjczycy wygrali i powstało jakieś państwo, które, stosując skrót ostatecznie przyjęło nazwę RPA. Co było istotne, to, że państwo było jednym z małych rajów na ziemi dla wszystkich tych, którzy oficjalnie nie byli mile widziani w Europie po przegranej Hitlera. O ile nie udało im się załatwić dobrej fuchy w Porsche lub Volksvagenie, to mogli realizować się w Afryce, a nawet kontynuować dzieło swojego duchowego przywódcy. Stworzyli politykę segregacji rasowej, z powodu której rdzenni mieszkańcy nie mogli np. korzystać z niektórych restauracji i często musieli jeść "na wynos". To był pierwszy element naszej układani.

Drugim to migranci z Indii, którzy masowo przyjeżdżali do RPA i niektórzy z nich cieli zarabiać na tym co potrafili robić, czyli sprzedawać indyjskie jedzenie. Jako, że w Indiach jest system kastowy, ci którzy parali się kupiectwem byli z kasty bania. Mamy kolejny element. 

YTrzeci to pracownicy plantacji trzcin cukrowych, którzy mieli mało czasu na układanie swojego jedzenia na liściach. Znacznie szybszym sposobem było podanie go w bochenku chleba, który miał, co nam sobie to teraz trudno wyobrazić, tą rewolucyjną cechę, że można go było swobodnie przenosić. 

Chow - to w tamtejszym języku jedzenie, a bunny powstało jako zniekształcenie bania. Choć teraz podaje się tam różne wsady, oryginalnie było tam rajma masala, czyli indyjskie curry z czerwonej fasoli.


Składniki:

- jakiś foremkowy chleb
- czerwona fasola w puszce
- pomidory w puszce
- czosnek
- imbir

Wykonanie:

Chleb wydrążamy z miąższu.
Pomidory dusimy z odcedzoną fasolą. Dodajemy trochę czosnku i imbiru, a także możemy zagęścić miąższem z chleba, zeby nic się nie zmarnowało.
Podajemy w chlebie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz