Ostatnie danie z tej serii. Tym razem z jabłkami, a konkretnie z jabłkami ziemnymi, czy erdepl jak to się mówi w Jidysz. Nazwa wzięła się od polskiego Jabczuk, czyli ciasta z jabłkami, nie mylić z jabcokiem :) Obecnie receptura wygląda nieco inaczej, ale oryginalnie była właśnie taka.
Akurat była dobra okazja, bo pojechałem do firmy, więc wziąłem ze sobą.
Składniki:
- mąka
- podziemne jabłka (ziemniaki)
- olej
- drożdże w proszku
Wykonanie:
Ziemniaki obieramy, kroimy i gotujemy.
Mieszamy mąkę, drożdże, trochę oleju i tyle wody, żeby powstało nam zwarte, lekkie ciasto, które następnie wkładamy do foremki i czekamy aż urośnie. Ziemniaki moczymy w oleju i układamy na ciasto.
Wkładamy je do nagrzanego do poziomu 180 stopni Celsjusza piekarnika i pieczemy jakieś 40 minut.
Wkładamy je do nagrzanego do poziomu 180 stopni Celsjusza piekarnika i pieczemy jakieś 40 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz