Ostatnio miałem urodziny, nie będę mówił które, bo sam się denerwuje jak o tym myślę :) W każdym razie dostałem gofrownicę. Miałem już jedną kiedyś, ale było to raczej urządzenie wielofunkcyjne z wymiennymi wkładami i raz, że moc była słaba, bo chyba ok 500-600 W, to jeszcze następowały straty energii, gdyż grzałki nie były połączone z wkładami. Tosty się dało w tym robić, gofry niekoniecznie. W każdym razie teraz mam taką lepszą. Nie jest to stalowa przemysłówka, ale jest OK. Spodziewajcie się kolejnych przepisów, dopóki mi się zabawka nie znudzi, a tymczasem, zrobiłem wersję Hash Browns, czyli przepisu, który zaprezentowałem tutaj. Gofry nadają się jako dodatek do prawie wszystkiego, a nawet dżemem sobie je możecie posmarować.
Składniki:
- ziemniaki
Wykonanie:
Ziemniaki trzemy na drobnej tarce. Mieszamy z odrobiną soli i wkładamy do gofrownicy. Pieczę się zdecydowanie dłużej niż jeden cykl.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz