środa, 8 lipca 2015

Pieczony kalafior

Lato, a w raz z nim upały, to czas kiedy, po pierwsze, nie chce się jeść jakiś wysokokalorycznych rzeczy, a po drugie, zważywszy w jakich cenach są świeże warzywa, najzwyczajniej nie wypada :) Korzystając z różnorodności i dostępności jaką daje mi okoliczny warzywniak zaopatrzyłem się w kalafiora po bardzo przystępnej cenie :)
Kalafior to bardzo ciekawa roślina. Abstrahując od faktu, że to mój ulubiony kwiat, to jeszcze z jego części da się przyrządzić danie na wiele sposobów o czym pisałem już tutaj. Na jego cześć nazwano nawet przypadłość, która zdarza się zapaśnikom :)
Danie, które dziś zaprezentuje jest wyjątkowo proste, jednakże jest do doskonały przykład przerostu formy nad treścią, bo najlepiej to to danie wygląda, potem smakuje, a na końcu odżywia :)

Składniki:
- kalafior
- mąka
- papryka słodka


Wykonanie:
Kalafior obieramy z liści, myjemy i wkładamy do piekarnika na 150 stopni. Pieczemy aż będzie miękki. Z mąki, wody, dużej ilości papryki oraz innych ulubionych przypraw robimy gęste lejące się ciasto. Kalafior wyjmujemy z piekarnika, czekamy aż lekko ostygnie i smarujemy go ciastem. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni do momentu aż ciasto zrobi się rumiane.

Lekkie i szybkie dania na upalne dni

4 komentarze:

  1. Piękny!!! Że też sam na to nie wpadłem! Można przecież zabarwić ciasto innymi kolorami- sokiem z szpinaku, buraków, kurkumą etc. i stworzyć ciekawą kompozycję smakowo wizualną. I to nie tylko z kalafiorem, ale z obgotowaną kapustą, brokułem, tudzież innymi odmianami kalafiora. Świetny pomysł! I inspiracja. Spróbuję na pewno po powrocie. Pozdrawiam smacznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla pocieszenia napiszę, że też nie wpadłem na to sam :) Tzn. na sam pomysł, bo ten znalazłem na kompilacji zdjęć w jaki ciekawy sposób mogą wyglądać warzywa, na której był tylko efekt końcowy bez szczegółów, dlatego do wykonania doszedłem już sam. Pozdrawiam również :)

      Usuń