Makaronizm, którego użyłem jest pewnym elementem tła :) Ma on związek z grafiką, którą kiedyś znalazłem na sieci, gdzie pewien młody człowiek był wpatrzony w wystawę salonu pewnej znanej marki okularów i pod spodem dopisek. "Oto Piotrek. Piotrek jest hipsterem. Niestety nie ma bogatych rodziców".
Myślę, że głównymi osobami, które skorzystają z tego przepisu będą właśnie hipsterzy niższego stanu. Wiele rzeczy np. ciuchy, rowery czy inne sprzęty można wygrzebać z lumpeksów, kontenerów, śmietnisk czy złomowisk. Do tego jeszcze można wmówić wszystkim, że jest to bardziej hipsterskie. Z burgerami, które stały się ostatnio bardzo modne, zupełnie nie wiadomo dlaczego, (ani to zdrowe, a kotlet mielony z ziemniakami i surówką jest wygodniejszy w obsłudze) już się tak nie da. Trzeba bulić. A jeśli nie ma się dobrego źródła dochodu w postaci rodzica, który nie ma czasu z nami rozmawiać, dlatego spełni nasze wszystkie zachcianki, to mamy poważny problem, bo cena takowych jest dość wysoka. Co zrobić? Rozwiązanie tego problemu jest poniżej.
Tylko pamiętajmy, że hipsterem nie można być w zaciszu domowym. Takie burgery musimy robić na dużych imprezach lub brać ja na miasto i jeść w jakiś mocno uczęszczanych miejscach jak deptaki, rynki, parki, gdzie można spokojnie usiąść i pograć w jakaś starożytną grę (a przynajmniej poudawać)
P.S.
Przepis oryginalnie pochodzi z zakonu Karmelitanek Bosych. Z małymi zmianami ;)
Składniki:
Aby to bardziej zobrazować dla tych, którzy muszą mieć podane wymierne dane podaje orientacyjny koszt. Aby się najeść trzeba zjeść co najmniej dwa :)
- 2 bułki 2 x 0,30 zł = 0,60 zł
- 2 łyżki płatków owsianych błyskawicznych 0,20 zł
- pół małej cebuli 0,30 zł
- ogórek kiszony 0,50 zł
- jakaś mieszanka przypraw z papryką, żeby nadała kolor 0,40 zł
- 2 ziemniaki 0,45 gr
Cena porcji bez energii - 2,45 zł
Wykonanie:
Jedną bułkę przekrawamy na pół a drugą lekko moczymy. Płatki owsiane zalewamy małą ilością wrzątku. Ugniatamy razem namoczoną bułkę, płatki owsiane i pokrojoną w drobną kostkę cebulę. Doprawiamy przyprawą do smaku, formujemy płaskie okrągłe kotlety i smażymy. Wkładamy kotlet do bułki razem z plastrami ogórka kiszonego. Obowiązkowo z frytkami z ziemniaków i keczupem.
Bardzo ciekawy przepis i o wiele zdrowszy od podstawowej wersji :) Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł:)
OdpowiedzUsuń