wtorek, 27 lipca 2010

Parzybroda

Co do genezy tej nazwy to znam kilka teorii. Jedna mówi o zwisających z łyżki kawałkach kapusty, które dotykają brody. Druga, którą przedstawiają zwolennicy podawania tego dania w formie zupy, mówi o tym, że potrawa ta jest tak smaczna, iż nie można się jej doczekać i wyjadając w pośpiechu powoduje się u siebie oparzenia.

Składniki:
 - kapusta
 - cebula
 - ziemniaki
 - mąka
Wykonanie:
Kapustę kroimy i dusimy w małej ilości wody. Kiedy trochę zmięknie dodajemy pokrojonych w kostkę ziemniaków. Dusimy do momentu aż ziemniaki zmiękną dolewając od czasu do czasu trochę wody. Cebulę kroimy w kostkę, smażymy, a następnie dosypujemy mąki i zasmażamy. To dodajemy do garnka z kapustą i ziemniakami i chwilę dusimy.

noclegi

6 komentarzy:

  1. Nigdy nie jadłam takiego dania. Ciekawe jak smakuje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Smak nie jest jakiś wyszukany, ze względu na brak takowych składników, ale dobre :)

    OdpowiedzUsuń
  3. a u mnie parzybroda zamiast z ziemniakami to z marchewką, przychylam się do teorii niecierpliwości :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaj :)

    Chciałam Cię zaprosic do konkursu który zorganizowałam na swoim blogu :) Można wygrac fajne gadżety i kosz pysznosci. Wszystkie informacje znajdziesz u mnie:

    http://gotowaniecieszy.blox.pl/html

    Pozdrawiam i zapraszam do zabawy :)

    OdpowiedzUsuń