piątek, 6 stycznia 2023

Moin moin czyli kulinarne trendy w 2023 roku

Jak śpiewał znany zespół Dr Hakenbush w ulubionej piosence studentów Akademii Morskiej w Szczecinie - O k...a mać, jak zap...la czas - tak świat nieustannie się zmienia. Jedne zmiany można powstrzymać, do innych można się co najwyżej przyzwyczaić. I tu drugi cytat, tym razem Boba Dylana - The Times They Are a-Changin’ . Zmiany możemy próbować przewidzieć i choć niektóre, np. w świecie mody są zaplanowane, więc przy odrobinie szczęście możemy mieć przecieki i prawdopodobieństwo prognozy wzrasta, tak aby przewidzieć inne musimy analizować to co się aktualnie dzieje. Proces jest żmudny i nie gwarantuje stuprocentowej skuteczności, ale jeśli dobierzemy odpowiednie metody, to prawdopodobieństwo wzrośnie. Oczywiście większość z nas, nawet jeśli niektórym się wydaje, że mogą być ekspertami od wszystkiego, to brak im jednak kompetencji, żeby robić to właściwie, dlatego korzystają z autorytetu innych, specjalistów w tej dziedzinie. Autorytet ten mają nie z nadania, ale z uznania. Ważne jest tylko, żeby mądrze wybrać. Zasada ogólna (od której oczywiście też są wyjątki) jest taka, że im bardziej prestiżowe źródło, tym prawdopodobieństwo większe.
Korzystając z fachowych źródeł, tradycyjnie, przygotowałem dla Was kilka trendów kulinarnych, które mają dużą szansę obowiązywać w 2023 roku.

  • Jedzenie retro - W Polsce moda na PRL obowiązuje już od jakiegoś czasu, generalnie wszystko wskazuje na to, ze trend się pogłębi, czy to z powodu nostalgii, czy z przymusu ekonomicznego.
  • Oszczędna kuchnia - To jest to co kryzysowe tygrysy lubią najbardziej. Z jednej strony jest to podyktowane pewną świadomością społeczną, która pcha ludzi w stronę przeciwną niż konsumpcjonizm, a z drugiej - patrz wyżej :)
  • Kuchnia roślinna - Globalne ocieplenie i jego przyczyny stało się faktem naukowym. Jedni mówią, że jest już za późno, inni, że można coś jeszcze zrobić. Ci drudzy chcą ograniczać korzystanie ze źródeł emisji CO2, w tym produkcji zwierząt, dlatego wybierają produkty pochodzenia roślinnego, nie zawsze na co dzień, często tylko w określone dni tygodnia. O tym jak poważny jest to trend świadczy kwik producentów mięsa, którzy w ostatnim czasie bombardują swoimi pseudonaukowymi artykułami o szkodliwości diety roślinnej gdzie w jednej chwili weterynarz staje się specjalistą od dietetyki :) Dlatego patrz - akapit pierwszy.
  • Sztuczna inteligencja w gastronomii - Prace nad sztuczną inteligencją prowadzone są już od dawna, patrząc na takie narzędzie jak ChatGPT, to są już na dość znacznym stopniu zaawansowania. Jeśli chodzi o gastronomię, główne dwa kierunki rozwoju jakie widzę, to prognozowanie trendów i samodzielna obsługa klientów. 
    Jeśli chodzi o prognozy, to wiele poważnych przedsiębiorstw się tym zajmuje. Sam nawet pracuję w firmie, która się takim czymś zajmuje.
    Przy okazji oto jaką odpowiedź dostałem od ChatGPT, kiedy zapytałem o trendy kulinarne w tym roku:
    Trudno jest przewidzieć dokładnie, jakie będą kulinarne trendy w tym roku, ponieważ rynek żywności i napojów jest bardzo dynamiczny i ciągle się zmienia. Niemniej jednak, w ostatnich latach wiele osób interesowało się zdrowym odżywianiem i wybieraniem produktów o jak najmniej przetworzonej formie, więc możliwe, że ta tendencja będzie nadal rosnąć w nadchodzącym roku. Inne trendy, które mogą być popularne w tym roku, to na przykład kuchnia wegańska i wegetariańska, kuchnia azjatycka, a także używanie nowych i egzotycznych składników w kuchni. Oczywiście, te trendy różnią się w zależności od różnych czynników, takich jak lokalne preferencje kulinarne i dostępność składników, więc to, co będzie popularne w jednym miejscu, może być zupełnie inne niż w innym.

    Drugi kierunek jak automatyczna obsługa w celu eliminowania kosztów związanych z pracownikami i jak się okazuje niekoniecznie obniżenia cen, jest dużo silniejszy. Czasem są to rozwiązania ze sztucznej inteligencji, a czasem inteligentne rozwiązania polegające na przerzuceniu kosztów na klienta. Założę się, że każdy z Was pracuje czasem w jakimś markecie. Celowo nie użyłem słowa "dorabia", bo za tą pracę, notabene "na czarno", nie dostajecie żadnego wynagrodzenia. Praca polega na samodzielnej obsłudze kas. 

  • Poznawanie kultur przez jedzenie - będzie to zarówno gastroturystyka, dla tych, których stać i nie mogli doczekać się końca obostrzeń pandemicznych, a także gastroeksperymenty, dla tych, których nie stać na podróże, ale mają Internet i mogą sobie podejrzeć co jedzą ludzie na drugim końcu świata. Sam osobiście jestem na grupie, gdzie użytkownicy chwalą się swoim jedzeniem i największą popularnością cieszą się dania tradycyjne z miejsca zamieszkania danych użytkowników.
  • Kuchnia środkowej Afryki - Tego chyba jeszcze nie było na tapecie.
  • Wodorosty - Czyli spieszmy się jeść rzeczy z najbardziej nieodkrytej części świata, póki jeszcze są :)
  • Elitarne restauracje - Przy czym określenie trochę na wyrost, bo abstrahując od faktu, że w tkiej Polsce restauracje same w sobie robią się elitarne, to raczej chodzi o restauracje dla określonych grup, np. restauracje bez dzieci itp. Ten trend ostatnio się rozwija i będzie się rozwijał jeszcze bardziej. 
Na podstawie tych trendów, a w zasadzie kilku z nich, stworzyłem danie nigeryjskie. Super proste. Właściwie to taka moja wariacja na temat tego dania. 

Składniki:

- fasola
- cebula
- słodka papryka
- orzeszki ziemne


Wykonanie:

Fasolę moczymy kilka godzin i miksujemy z całą resztą składników.
Wkładamy do foremek i gotujemy na parze. Niektórzy pieczą, ale zasadniczo powinno się gotować na parze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz