Leniwe ruskie (galicyjskie)

Termin leniwe pierogi został opracowany na potrzeby nazwania pewnej formy mącznego dania, które jest zrobione z tych samych składników co pierogi, ale jego produkcja jest znacznie uproszczona, gdyż zamiast bawić się w zawijanie wyrobionym wcześniej ciastem specjalnego farszu, miesza się składniki na farsz i ciasto co zaoszczędza sporo czasu, a w zamyśle ma smakować podobnie. 
Postanowiłem zrobić wersję pierogów ruskich, które są niby ruskie, ale nie rosyjskie jak się powszechnie sądzi, bo w Rosji nie są znane, a polskie, bo ich nazwa pochodzi od niegdysiejszego województwa ruskiego, stąd czasem określane są jako pierogi galicyjskie.
Kiedyś przy okazji mojego Mukbang odpowiadałem na pytanie gdzie nauczyłem się gotować. No i zapomniałem wtedy wspomnieć, przy okazji życia studenckiego, że trochę miał wpływ na moje umiejętności kolega Dawid, który był jakiś czas moim współlokatorem. Potem nasze drogi się rozeszły, a Dawid wymyślił sobie taki sposób na "życie", że się powiesił, ale jego sprawa i nie o tym. Dawid był z wykształcenia kucharzem, a praktykę zdobył nie lada, bo na stołówce zakładowej, a jak wiadomo, zakłady pracy tną koszty na czym tylko się da jeśli chodzi o pracowników. No więc pokazał mi sporo sztuczek stosowanych w garmażerce, aby wszystko na pierwszy rzut oka wyglądało jak należy. Jedną z takich sztuczek było podrabianie pierogów ruskich. Jak wiadomo, twaróg jest drogi, a ziemniaki tanie, więc lepiej dać dużo tego drugiego i spowodować, że będzie smakowało jak to pierwsze. Aby ziemniaki smakowały jak twaróg potrzebne są sól i cytryna.

Składniki:

- ziemniaki

- cebula

- sól

- cytryna

- mąka

Wykonanie:

Ziemniaki obieramy, gotujemy i odstawiamy aż ostygną.
Cebulę obieramy, kroimy w kostkę i podsmażamy.

Ziemniaki ugniatamy z cebulą, dodajemy soku z cytryny, soli i trochę mąki, żeby nam się wszystko ładnie związało.

Formujemy z ciasta długą, spłaszczoną rolkę, odcinamy kawałki i wrzucamy do wrzątku. Będzie gotowe, jak wypłyną.