W skrócie ziemniaki Lyonnaise, albo ziemniaki po Lyońsku. Nazwa pochodzi od miejscowości Lyon, trzeciego co do wielkości miasta we Francji założonego jeszcze przez Cesarstwo Rzymskie, gdzie znajdowała się największa komórka ruchu oporu podczas II Wojny Światowej.
Dla przeciętnego człowieka w naszym kraju miasto jest niezbyt znane, no chyba, że mieszka w Łodzi, bo to miasta partnerskie :) Natomiast jeśli ktoś ma specyficzne zainteresowania to już mu się co nieco kojarzy.
Każdy kucharz wie, że Lyon jest uznawany za światową stolicę gastronomii. Oczywiście, gdyby nie pewna Włoszka Katarzyna Medycejska, która zrewolucjonizowała francuską kuchnię nic by z tego nie było :)
Każdy fan kina wie, że bracia Lumière zbudowali tutaj swój kinematograf i nakręcili pierwszy film na świecie.
Każdy fan piłki nożnej (ja do nich niestety nie należę :) ) skojarzy Jacka Bąka i Olympique Lyon.
Samo określenie Lyonnaise, w kuchni, oznacza tyle, że danie jest z cebulą :)
Składniki:
- ziemniaki
- cebula
Wykonanie:
Ziemniaki gotujemy w całości, a potem kroimy w plasterki. Cebulę kroimy w półplasterki, a następnie podsmażamy. W naczyniu żaroodpornym układamy warstwę ziemniaków, potem warstwę cebuli i na to znów warstwę ziemniaków. Wkładamy do nagrzanego piekarnika (180 - 200) i lekko podpiekamy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz