sobota, 6 grudnia 2014

Karjalanpiirakka - pierogi karelskie

Z okazji pierwszego śniegu jaki zobaczyłem na dachu samochodu danie, z mojej ulubionej ostatnio, fińskiej kuchni. Dlaczego z okazji śniegu? Bo na terenie Karelii miała miejsce tak zwana "Wojna Zimowa" kiedy to ZSRR najechało na Finlandię. Niby konflikt jakich wiele, ale zweryfikował kilka kwestii. Przede wszystkim okazało się, że pomimo pancerza, butelka z benzyną potrafi być bardzo skuteczną bronią przeciwpancerną, a ponad to, kolejny raz okazało się, że człowiek, który całe życie spędził na polowaniach jest skuteczniejszym strzelcem  niż świeży żołnierz nawet mając do dyspozycji lepszą broń. To właśnie na tej wojnie nabili sobie expy najlepsi snajperzy wszech czasów.
Same pierogi są trochę inne niż nasze. Otwarte więc gotowanie źle by się skończyło. Zazwyczaj nadziewane ziemniakami lub, bardzo charakterystycznym dla fińskiej kuchni, ryżem. Ja nadziałem jednym i drugim.

Składniki:
- mąka
- woda
- ziemniaki
- ryż


Ziemniaki i ryż gotujemy, a następnie mieszamy razem i studzimy. Z mąki i wody wyrabiamy ciasto, które wałkujemy i wycinamy z niego owalne kształty. Nakładamy ostudzony farsz na ciasto i zawijamy brzegi do góry lekko sklejając palcami żeby się trzymało, ale tak, żeby pozostały otwarte. Wkładamy do nagrzanego piekarnika na 180 stopni i pieczemy aż będą rumiane.
Pierogi na WigilięPierogi na WigilięWegetariański obiad IV

8 komentarzy:

  1. A ja zrobiłem. Bardzo smaczne. Tylko do ciasta dodałem ciut oleju rzepakowego. Spróbowałem bez oleju i mało nie uszkodziłem szczęk- kamienne ciasto. Bardzo smaczne i szybkie danie. A ryżowo ziemniaczane nadzienie jest również dobre w tradycyjnych pierogach. Oczywiście z przyprawami (sos sojowy i pieprz, w moim przypadku).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście, ale tak jak napisałem, ja nigdy nie podaję przypraw, bo to sprawa normalna i dla każdego inaczej rozwiązywana. No chyba, że bez tej przyprawy się nie uda, to wtedy zawsze jest w przepisie.

      Usuń
  2. Bardzo ciekawe pierożki :-) wyglądają apetycznie :-) pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, a można jeszcze zrobić nasze "ruskie" w takim wydaniu. Kuchnia fińska to moje odkrycie roku :)

      Usuń
  3. Ja byłam na warsztatach kulinarnych, gdzie zalecano smarowanie tychże pierożków roztopionym masłem z dodatkiem wody. Są wówczas chrupkie, ale nie twarde. Prowadził te warsztaty Fin i mówił, że tak się je właśnie serwuje w Finladnii.

    OdpowiedzUsuń