czwartek, 24 lipca 2025

Dietetyczne placki cukiniowo-ziemniaczane z sosem tzatziki

W ramach wyhodowanych na działce darów otrzymałem ogórki i cukinię. Trzeba było jakoś przerobić. Oprócz standardów, czyli tak zwanych "małosolnych" z naciskiem na "tak zwanych" zużyłem trochę do sosu pochodzącego z Grecji, bo jakoś Grecja kojarzy mi się z ogródkami działkowymi. Postawiłem na wersję dietetyczną ;)

Składniki:

- cukinia
- ziemniaki
- mąka
- jogurt
- czosnek
- ogórek świeży


Wykonanie:

Cukinie i ziemniaki obieramy i trzemy na tarce o bardzo małych oczkach. 
Dodajemy trochę mąki, mieszamy i układamy placki na blaszce do pieczenia.
Wkładamy ją do nagrzanego do 200 stopni Celsjusza piekarnika i pieczemy do zrumienienia.
Ogórek trzemy na drobnych oczkach i mieszamy z jogurtem. Dodajemy wyciśniętego czosnku do smaku.

3 komentarze:

  1. Zamiast na patelni, można i hurtem na blachę. Nie lepiej (jak już nie kryzysowo i nie ekonomicznie) pokryć całą powierzchnię blachy?

    W ramach eksperymentów kulinarnych z ziemniakiem jako podstawą surowcową, przetrenowałem też mix z cukinią. Oba surowce są wdzięczne w przeróbce na jadło, z tym że ziemniakiem lepiej zwalczymy głód.
    Dla mnie placki bez cebuli to jak żołnierz bez karabinu!
    Ogór trafia czasem do gara, ale jego przetwory są u mnie szczególnie cenione. Zawsze w sezonie pamiętam aby zrobić (i oznaczyć) jakiś nowy wariant ogórka konserwowego. W końcu Czapajew nie podjął się wypicia moria vodki z niedostatku tej zagrychy! :-)
    Pies

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo, w sumie. Następnym razem jakieś zrobię w ten sposób i pokroję w kwadraty.

      Usuń
  2. Ta można i w prostokąty! :-)
    Wracając do placków, to zatęskniłem do fuczków. Ja je robię w wersji: "tata z mamą" czyli 1:1 ziemniak/kapusta kiszona. Jako, że Łemko nie jestem, ino Hanys, to mi wolno ów specjał robić po swojemu, jak lubię.
    To też jedna z wariacji: placek ziemniaczany und "coś tam", aby urozmaicać dietę i zagospodarowywać "końcówki serii" :-)
    "Psi" okazji ekonomia i objętość porcji (2 w 1) i o TO chodzi!
    Pies

    OdpowiedzUsuń