niedziela, 27 lipca 2014

Toast sandwiches pani Beeton

Tak jak obiecałem na fanpage, oryginalny przepis z książki kucharskiej napisanej ponad 150 lat temu przez Isabelle Beeton. Dlaczego wspomniałem przy tym o Nigelli Lawson i co ma z nią wspólnego? Tylko tyle, że obie bez pomocy męża nie stałyby się ikonami gospodyń domowych. Na tym podobieństwa się kończą, bo Isabella nie miała zbytnio wyjścia, gdyż wydawała książkę w czasach kiedy kobiety nie miały praw wyborczych :) Poza tym była osobą bardzo kreatywną, gdzie (posiłkując się podstawowym narzędziem pisania prac magisterskich, a nawet doktoranckich :) ) jej dzieło Mrs Beeton's Book of Household Management było pierwszym kompleksowym poradnikiem dotyczącym prowadzenia domu. Mając zaledwie 23 lata stała się pionierką w tej dziedzinie. Jak to delikatnie, acz dosadnie, określono w opisie nowego wydania jej książki: "Niestrudzona Pani Beeton została królową gospodyń domowych na długo przed tym zanim Nigella zaczęła sprzedawać swoje mądrości i zlizywać czekoladę z palców"
Dorwałem się do jej książki i szczególnie jeden przepis zwrócił moją uwagę. Toast Sandwiches :)

Przytoczę tu w miarę dokładne tłumaczenie.

Składniki:
- cienki zimny tost
- kawałki chleba posmarowane masłem (ja nie byłem tak rozrzutny i użyłem margaryny)
- pieprz i sól



Wykonanie:
Włożyć cienkiego tosta pomiędzy posmarowane masłem kawałki chleba i przyprawić solą i pieprzem.

Tak sobie myślę, że przyprawić wypadałoby w środku, a z ciepłym tostem smakuje lepiej :) Autorka wspomina w przepisie, że można to danie wzbogacić. Puśćcie wodze fantazji. Ja osobiście widzę na tym ketchup :) 

Elektryczne tostery zostały wymyślone ponad 30 lat później, dlatego aby było bardziej tradycyjnie, a także dlatego, że tytuł mistrza grillowania regionu zobowiązuje, zrobiłem tosty za pomocą grilla.

wtorek, 15 lipca 2014

Ajiaco

Czyli kolejny wpis, wtrącenie typowo letnie. Znów akcja organizowana przez herbiness.com o nazwie "Chwast na medal".
Jak zwykle skupiam się na tych ziołach, które mają zastosowanie kulinarne. Tak oto znalazłem w ogródku (nie moim co prawda, a ogólnodostępnym :) ) żółtlicę drobnokwiatową łac. Galinsoga parviflora.


Miałem opisać jej właściwości więc wygląda to następująco:
Na 100g
Białko 3,2 g (szpinak 2,8g)
Węglowodany  5.5 g
Tłuszcz 0,4 g
Błonnik 1,1 g
Wapń 284 mg
Magnez 60 mg
Potas 58 mg
Żelazo 5,3 mg (szpinak 2,4 mg)
Cynk 1,3 mg
A oprócz tego wit. A, B1, B2, B3

Roślina ma swoją kulinarną rekomendację. W Kolumbii przyrządza się z niej danie zwane Ajiaco, które jest tam tak bardzo popularne, że każdy region ma swoją wersję. Zajadają się nią też w Azji i Afryce.

Składniki:
- ziemniaki
- żółtlica
- kukurydza konserwowa


Wykonanie:
Ziemniaki dusimy z pokrojoną żółtlicą, aż będą miękkie. Po jakimś czasie dodajemy kukurydzę z puszki. Podaje się też w wersji z pokrojonymi kolbami, ale to, choć ładne, mało praktyczne :)

Kukurydziane wariacje III

środa, 2 lipca 2014

Lord Woolton Pie

Tyle się działo po drodze, że trochę zboczyliśmy z kursu, ale już wracamy do naszego kilkuprzepisowego cyklu. Kolejna pozycja dieselpunkowa. Oryginalny przepis z lat 40-tych.
Danie stworzone przez szefa kuchni hotelu Savoy w Londynie, które otrzymało swoją nazwę od Frederick'a Marquis'a pierwszego lorda Woolton. Siedział on na fotelu ministra żywności w gorącym dla Wielkiej Brytanii okresie. Kiedy, ze względu na wojnę, brakowało jedzenia, propagował on pełnowartościowe potrawy ze składników, które akurat były dostępne. Wśród wielu przepisów była nawet herbata bez liści herbacianych :)

Składniki:
- kilka dużych ziemniaków
- mały kalafior
- 3 duże marchewki
- 3 cebule
- margaryna
- niecałe 0,5 kg mąki
- sól, gałka muszkatołowa


Wykonanie:
Warzywa obieramy, kroimy w kawałki i gotujemy w osolonej wodzie, a następnie wrzucamy je do żaroodpornego naczynia.
Z margaryny i mąki ugniatamy ciasto, do którego dodajemy trochę gałki muszkatołowej. Wałkujemy na cienki placek, przykrywamy warzywa, odcinamy brzegi i wkładamy wszystko do nagrzanego na 180 stopni piekarnika do czasu aż się zarumieni.
Wysłałem na konkurs dotyczący kuchni brytyjskiej, a co :)


Wegetariański obiad III