Były już na słodko, teraz będą na słono. O sposobie przyrządzania ciasta, dalekiego zresztą od tego znanego z niesmacznych dowcipów nie będę się rozpisywał, bo już raz pisałem o tym rok temu. Tutaj zaprezentuje tylko farsze, które są tylko kroplą, a nawet kropelką, w morzu możliwości. Na upartego, podobnie jak z pierogami, można by jeść inne, każdego dnia w roku.
Ryżowo – jajeczne
- ryż
- jajka
- cebula
Ryż ugotować na sypko. Cebulę pokroić w kostkę i podsmażyć. Dodać ryż, jajka i wymieszać. Smażyć do ścięcia się jajek.
Fasolowe
- fasola biała
- koncentrat pomidorowy
- cebula
Do ugotowanej fasoli dodajemy koncentrat pomidorowy, rozgniatamy widelcem i mieszamy. Dodajemy pokrojonej podsmażonej w kostkę cebuli.
Naleśniki gołąbki
- ryż
- grzyby
- cebula
- mąka ziemniaczana
Ryż gotujemy na sypko. Grzyby oraz cebulę kroimy drobno i podsmażamy. Dodajemy ugotowanego ryżu i mieszamy. Ciągle podgrzewając dodajemy trochę rozpuszczonej w wodzie mąki ziemniaczanej, aby skleiła nam ze sobą składniki.
Naleśniki rollo
Tu taki ukłon w stronę fast foodów. Zastąpimy podpłomyki naleśnikami. Konserwa mięsna ma smak i konsystencję zbliżoną do kebabowej "baraniny", która jest produkowana za naszą zachodnią granicą i oznaczana wielką literą "P" :)
- kapusta
- cebula
- konserwa mięsna
- ketchup
Konserwę tniemy w cienkie paski, które możemy podsmażyć. Kapustę szatkujemy drobno, a cebulę kroimy w półplasterki. Wsadzamy wszystko do naleśnika, dodajemy ketchupu i rolujemy.
zaciekawiły mnie naleśniki gołąbki. nie spotkałam sie jeszcze z czymś takim :) na pewo są smaczne.
OdpowiedzUsuń