piątek, 2 czerwca 2023

Milkorno chilli

Podczas Wielkiego Kryzysu, Wydział Ekonomii Domowej Uniwersytetu Cornella, obecnie znajdującego się na 12 miejscu światowego rankingu szanghajskiego, wymyślił pożywną mieszankę zboża wzbogaconego wapniem, którą rozpropagował, w czym zresztą miała pomóc pierwsza Kryzysowa Dama - Eleanor Roosvelt, która rzekomo serwowała ją podczas oficjalnych posiłków w Białym Domu. Biały Dom miał być takim wzorcem podczas kryzysu, ku niezadowoleniu prezydenta, który, w związku z tym, starał się jeść gdzie indziej, a sama Pierwsza Dama mocno współpracowała z American Home Economics Association - organizacją, która powstała na Wydziale Ekonomii Domowej, a która miała na celu nauczyć kobiety gotować, ale w naukowym tego słowa znaczeniu. Reasumując, celem było stworzenie wysoko wykwalifikowanych gospodyń domowych, w zakresie zakresie żywienia, chemii, inżynierii sanitarnej, czy innych podobnych dziedzin zdominowanych przez mężczyzn.  

Były również próby zainteresowania jej lokalną kuchnią amerykańską, jakkolwiek oksymoronicznie to brzmi, ale kampania na rzecz lokalnych produktów była dla Pierwszej Damy za mało polityczna. Do tematu wróciła dopiero wiele lat później Michelle Obama, a w Białym Domu nastąpiła era najgorszego jedzenia jakie jadł Ernest Hemingway :)

Należy pamiętać, że takie jedzenie było złe dla gości Białego Domu, bo moje, jak i inne podniebienia pochodzące z nizin społecznych, uznało to danie za "fair enough" :)

Sam specyfik, to nie było to nic nadzwyczajnego, bo składało się to z drobnej kaszki zmieszanej z mlekiem w proszku, ale idealnie spełniało ówczesne potrzeby. Specyfik był sprzedawany w 3 wersjach:

  • owsiane Milkoato
  • pszeniczne Milkwheato
  • najbardziej popularne, kukurydziane Milkorno
Zadbano również o promocję i wydano broszurkę informacyjną zawierającą przepisy z użyciem tego magicznego składnika. Postanowiłem wykorzystać jeden z nich, choć przyjdzie też czas na kolejne, zmieniając lekko, bo zamiast mleka w proszku, ugotowałem kaszkę w mleku, co nie jest wielkim nadużyciem, bo takie wersje też były stosowane:

Składniki:

- 6 łyżek kaszy kukurydzianej
- jakieś mleko
- jakiś burger
- puszka pomidorów
- pół cebuli


Wykonanie:

Kaszę gotujemy w mleku.
Cebule kroimy w kostkę i podsmażamy z rozgniecionym burgerem.
Dodajemy pomidory i chwilę dusimy.
Mieszamy z kaszą.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz