czwartek, 14 czerwca 2012

Becok na sypko

Odwiedzając zachodnią część polskich Beskid nie możnabyło ominąć Cieszyna, gdzie codziennie rzesze osób przekraczają rzekę, aby zaopatrzyć się w produkty, żywnościowe, alkohol i artykuły militarne po jednej stronie oraz odzież po drugiej. Uwaga! Jedno z niewielu miast w Czechach gdzie wprowadzono zakaz picia alkoholu poza miejscami do tego wyznaczonymi. Mniej więcej taki jak u nas mylnie nazywany przez "stróżów prawa" zakazem picia w miejscach publicznych.
Becok, jak można przeczytać na stronach Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi to cieszyńska nazwa fasoli. Nie wiem jak na wiarygodność wpływa fakt, że to strona rządowa, ale tak czy inaczej nazwa ta ewoluowała i jest często używana do konkretnego dania. Niektórzy nawet pokusili się o przełożenie jej na język literacki i nazwali to "bezok" co wzbudza uśmiech na twarzach anglojęzycznych mieszkańców naszej planety.

Składniki:
 - fasola 
 - margaryna
 - bułka tarta
Wykonanie:
Fasolę zalewamy wodą i pozostawiamy na noc. Gotujemy do miękkości. Bułkę tartą podsmażamy na margarynie i polewamy odcedzoną fasolę. Podajemy z ziemniakami i kiszoną kapustą.
noclegi

5 komentarzy:

  1. pyszne, jasiek zawsze pyszny..

    OdpowiedzUsuń
  2. dobre i tanie:) a gdzie te desery? wyslij mi linka/ Skiba, pozdro

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Meeen. Masz w linkach i nawet w jednym poście o tym było. http://deserynadepresje.blogspot.com/

      Usuń
  3. jaska zastapilem czerwona fasola z puszki. Taka alternatywa 'na szybko' :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zamiast margaryny zalecam smalec ze skwarkami. Koszt niewielki jeśli się samemu wytopiło. A znacznie zwiększa atrakcyjność potrawy.

    OdpowiedzUsuń